3 specjalne pakiety na sprzedaż

Wiemy, że w tych niepewnych czasach wydruki artystyczne i fotografia nie są produktami priorytetowymi, ale liczymy, że mimo to w Waszych budżetach / sercach / na ścianach znajdzie się na nie miejsce 🙂

Oferujemy 3 pakiety na sprzedaż, których zakup, pomógłby nam utrzymać ten statek na powierzchni i dopłynąć do stabilniejszych czasów.

Zasady są proste:

1. Wybieracie pakiet (MINI, MIDI, MAX)

2. Dobieracie zdjęcia / grafiki z zestawów widocznych poniżej, które mają się w nim znaleźć:

3. Składacie zamówienie u nas telefonicznie: 601 262 128 lub przez maila: printed@printed.com.pl.
Zamówienie wysyłamy Wam pocztą lub bezkontaktowo dostarczamy je pod drzwi.

Poniżej prezentujemy wizualizacje – jak mogą wyglądać przykładowe realizacje:

Pakiety:

MINI – 2 szt. A4 + 1 szt. A3 – 200zł*
MIDI – 1 szt. A4 + 1 szt. A3 + 1 szt. 50x70cm – 300zł*
MAX – 2 szt. A4 + 1 szt. A3 + 2 szt. 50x70cm – 400zł*
*+ kupon na darmowy wydruk w przyszłości

Wybór zdjęć może nie być taki łatwy 😉

W naszej kolekcji m.in. pojawiły się prace takich osobistości jak: podniebnego artysty i naszego dobrego przyjaciela – Andrzej Rutkowski Aviation Photography, genialnego Janusza Czarneckiego, dzięki któremu mamy wgląd w klimat lat 60/70, ale też Tomasz Schmid, wielu z Was pewnie dobrze znanego, 1/3 naszego zespołu, kapitana tej łajby!

Wszystkie wydruki, jak zawsze, oferujemy Wam w najwyższej jakości, oprawione w minimalistyczne, czarne ramy aluminiowe.

Pamiętajcie, że kupując zestaw, realnie nam pomagacie, małej, 3 osobowej firmie, w której Wasze zadowolenie było zawsze nr 1.

Zapraszamy do kontaktu:

Tel: 601 262 128 lub 663 479 114 lub 602 775 860

Mail: printed@printed.com.pl 

Dzięki i mamy nadzieje, do zobaczenia wkrótce!
Monika, Tomek i Maria – Printed.com.pl

„Z TOBĄ” 

10 kwietnia odbyła się wystawa fotografii – portretów Bartka Piotrowskiego „Z TOBĄ”.

Wernisaż miał miejsce w galerii PROM na Saskiej Kępie. 

Zdjęciom, które wydrukowaliśmy w technologii HP Latex, towarzyszyły również nagrania audio – można było usłyszeć rozmowy autora z aktorami, których możemy ujrzeć na fotografiach.

Na stronie galerii możemy przeczytać, co autor mówił o procesie powstawania portretów:

„Za każdym razem czułem ciekawość tego, co wyniknie ze spotkania, jaką historię usłyszę. Nad rzeką, na chwilę, każdy był kim chciał i jak chciał. Założenia były proste: aparat, Saska Kępa, Wisła, bycie z ludźmi którzy mnie ciekawią, których lubię, za którymi tęsknię i osoby które chcę poznać. Za każdym razem byłem zaskoczony. Dziękuję za ten czas, bo miałem możliwość pobyć z nimi naprawdę – nie wirtualnie. Fotografia nadrzeczna (śmiech) dała mi możliwość spotykania się w inny sposób i otworzenia się na ludzi” (…)

(…) „Ciekawiło mnie jacy są – aktorzy, artyści – kiedy nic nie muszą. Robert mnie zachwycił – przyszedł i powiedział że jest zmęczony, położył się i tak leżał w spokoju a za nim pędziło miasto. Monika przyniosła dwa miecze swojego syna i zobaczyłem jaką ma wielką energię, jak walczy. Kiedy zjawił się mój przyjaciel Dominik, dotarło do mnie, że dawno nie spędzaliśmy czasu wspólnie a to, co się wydarzyło przed obiektywem było dla mnie uwalniające. Sebastian oszalał gdy rozpętała się burza. Inna Monika postanowiła wtopić się w ścianę a Sylwię przytuliła ośmiornica. Staszek usiadł na swojej ławce i witał się z ludźmi. Spotykaliśmy się naprawdę – w rzeczywistości, i zupełnie bez pośpiechu, przy okazji zrobiliśmy zdjęcia”.

Wystawę będzie można obejrzeć do 5 maja 2019r. Zapraszamy!

„Warszawa w jednym miejscu w obiektywie Janusza Czarneckiego”

W czwartek 28 marca 2019 roku w nowym centrum kongresowo – eventowym „in1place” na warszawskiej Woli przy ul. Szarych Szeregów 11 odbyło się uroczyste otwarcie wystawy fotografii pt. „Warszawa w jednym miejscu w obiektywie Janusza Czarneckiego”. Zdjęcia na wystawę drukowaliśmy na naszym nowym urządzeniu HP Latex 115.

Ta niezwykła wystawa prezentuje zdjęcia artysty uwieczniające Warszawę z lat 60-tych. Janusz Czarnecki nie chciał fotografować zniszczonej Warszawy. Znane nam zaułki miasta pokazują piękno stolicy odbudowanej po II wojnie światowej.

Artystę wspominali m.in. przyjaciele:

„Janusz mówił, że miał szczęście w życiu, że jeśli miałby mieć drugie życie to chciałby, aby było dokładnie takie samo. Zachował ogromną pogodę ducha mimo, że przeżył wojnę i był osadzony w obozie pracy przymusowej w Berlinie. Pamiętał Warszawę przedwojenną, a potem widział ten ogrom zniszczeń. Dlatego widzimy tu zdjęcia fragmentów stolicy tuż po odbudowie” – mówił podczas otwarcia Tomasz Schmid – przyjaciel artysty i jednocześnie kurator wystawy.

„Nie wszyscy też wiedzą, że najsłynniejsza książka kucharska PRL-u „Kuchnia polska” – skarb naszych babć i mam – składała się m.in. z fotografii Janusza Czarneckiego. Robił bardzo wiele zdjęć  reklamowych na potrzeby wydawnictw handlu zagranicznego tak, jak zaprezentowane na wystawie zdjęcia samochodów „ Warszawa”, czy „Syrena”– dodał.

„Chcemy, żeby in1place – poza normalną działalnością komercyjną – stało się nowym kulturalnym miejscem na mapie stolicy. Fotografie Janusza Czarneckiego są naszą stałą ekspozycją i chcieliśmy, żeby również inni mieli szansę je obejrzeć” – powiedział Piotr Niewiadomski z in1place. „ A ponieważ za życia artysty słynne były spotkania towarzyskie z okazji jego imienin, już teraz planujemy co roku w listopadzie reaktywować imieniny u Janusza i uczcić je wydarzeniem kulturalnym w in1place” – zapowiedział.

Wystawę można oglądać do 5 kwietnia w in1place ul. Szarych Szeregów 11. Wstęp wolny.

Partnerami wystawy byli: Wersal Catering, Colors of Design, Sound’s Hunters, Printed.com.pl, Papilio Agency, Photoholic.pl

Witamy na printed.com.pl

Nasz poprzedni adres fotowydruki.com zmieniliśmy na printed.com.pl. Printed to nie tylko nowa nazwa. To też całkowicie nowa maszyna do wydruków wielkoformatowych. Oprócz profesjonalnych maszyn do druku pigmentowego teraz mamy również najwyższej jakości sprzęt do druku lateksowego. To stwarza całkowicie nowe możliwości wydruku. Jedyne co się u nas nie zmienia to wciąż ta sama, najwyższa jakość usług, gwarantowana przez, znane w środowisku, nazwisko Tomasza Schmida.